Autor Wiadomość
Cainam
PostWysłany: Pią 12:39, 08 Gru 2006    Temat postu: What about this

popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex popozudas suplex


Thank you! :)
Cainam
PostWysłany: Czw 10:48, 30 Lis 2006    Temat postu: What about this

Hello,

And what about this?

cartoline napoli
fucking horse
corsi di dizione
nuda proprieta
foto napoli
inculate com
video completamente gratis
donne fighe
immaggini erotiche
sheda madre
inviare cartoline
www tim it
video di sesso
attori famosi nudi
escort hostess

Best wishes!
Cainam
ah-4-sd
PostWysłany: Wto 16:23, 28 Lis 2006    Temat postu: Do you need something ?

Hello, Do you need something? Cool

mortgage
adjustable mortgage nevada rate
byte mortgage software
zero down payment mortgage
bank citifinancial done mortgage mortgage online
banking mortgage services
broker fl in license mortgage
poker
poker cheat sheet
hands poker strategy
video poker hands
loan
car loan online rate

Best regards,
ah-4-sd
ah-3-sd
PostWysłany: Pon 23:49, 27 Lis 2006    Temat postu: ah-3-sd

You like foot ball? If so start to play into sport institutions EXPEKT best bet online
Kintor
PostWysłany: Sob 19:14, 25 Lis 2006    Temat postu:

Glina każdy ma złe chwile w życiu. wyluzuj jestes w końcu facetem, trzeba być twardy.
Trzeba przebrnąć przez ten "Matrix" Mówie Ci samobójstwo to nie rozwiązanie, tak nie robią twardzi ludzie. Nie daj się rozwalić...
Mrs. Devil
PostWysłany: Sob 21:57, 26 Sie 2006    Temat postu:

;P
Bloody
PostWysłany: Sob 21:33, 26 Sie 2006    Temat postu:

pf :P
Welcome to the jungle, jak to śpiewa g'n'r :P
Mrs. Devil
PostWysłany: Sob 21:28, 26 Sie 2006    Temat postu:

Ja żeby do szkoły zdążyć muszę wstawać o 5.00, bo moi rodzice są potworni, wredni i okropni (tak, muahaha, ja jestem jeszcze gorsza xD) xD
Bloody
PostWysłany: Sob 21:17, 26 Sie 2006    Temat postu:

o 5.30 to ja do szkoły wstaje więc to ja tu jestem master :P
Mrs. Devil
PostWysłany: Sob 20:47, 26 Sie 2006    Temat postu:

Ee... ja uciekłam o 5.00 autobusem do babci na wieś xD
tretetete
PostWysłany: Sob 19:35, 26 Sie 2006    Temat postu:

Brzytwa -> no xD szkoda, że ja nie umeim tak pisać ;d ale podziwiam tę osobę xd
Brzytwa
PostWysłany: Sob 19:11, 26 Sie 2006    Temat postu:

Poziomka - niezłe... Naprawde :)
tretetete
PostWysłany: Śro 11:00, 23 Sie 2006    Temat postu:

Dam Ci coś o samobójstwie, napisane przez kogoś, kogo znam. Może da Ci do myślenia... :P

"Kiedy cierpisz ponad siły, myśl o samobójstwie, tak jak nienawiść do kogoś, paradoksalnie dodaje Ci sił do życia. Wreszcie masz cel! Jest nim zabicie się. Lub zwrócenie na siebie uwagi poprzez próbę samobójczą. Twoje cierpienia osładza myśl, że niedługo, już niedługo koniec...

Nachodzi Cię myśl, żeby komuś o tym powiedzieć, napisać. Wtedy ktoś mówi Ci: " Samobójstwo to nie rozwiązanie"; "To straszna głupota i grzech w dodatku"; "Przestań o tym myśleć, wszystko będzie dobrze".

Wpadasz w gniew. Kretyni! Co ONI wiedzą o śmierci?! Przepełniony niesmakiem zrywasz znajomość z kimś. Jego słowa wciąż dudnią Ci jednak w uszach i powoli, systematycznie odbierają ostatnią nadzieję - nadzieję na słodką śmierć. Czujesz rozpacz. Czy wszyscy ludzie myślą jak tamten ktoś?! Czy wszyscy Cię potępiają za niezdolność do dalszego życia? Czy pójdziesz do piekła za swoje cierpienie?!

Ale wtedy coś zaczyna się przejaśniać. Albo stwierdzasz, że strach przed bólem przerasta chęć śmierci. Nie, nie możesz tego zrobić. Nie możesz.

Mija kilka miesięcy, coraz rzadziej o tym myślisz. Wciąga Cię wir pracy, szkoły, nowej miłości czy imprez. Często Cię jeszcze serce boli na wspomienie o tamtym cierpieniu, ale już nie potrzebujesz umrzeć. Jesteś w stanie _jakoś_ żyć. I potem "jakoś żyć" zmienia się w "bezpiecznie żyć".

Po kilku latach wchodzisz na czat, odbierasz telefon. Ktoś zrozpaczony chce popełnić samobójstwo.

Co mu odpowiesz?"

;]
szczypiorcia
PostWysłany: Śro 10:44, 23 Sie 2006    Temat postu:

Każdy ma problemy, ale śmierć to nie rozwiązanie to ucieczka. Rozumiem, że ktoś jest słaby psychicznie, ale jak chce być mocny ? Od razu się zabijając ? A co jak się nie uda ? Jak jednak przezyjesz ? Wtedy dopiero będziesz miał problemy. Nie dość, że te od których chaiło sie uciec to jeszcze wizyty u psychologa, pogadanki z rodzicami, obserwacja przez całą rodzine i pewnie nauczycieli w szkole.

Trzeba pamiętać, że zycie to jedyne co, tak naprawde posiadamy i nie możemy go tak łatwo oddać Wink
Bloody
PostWysłany: Wto 0:52, 22 Sie 2006    Temat postu:

...
teorytycznie rzecz biorąc można rzec w skrócie: gówniarz.

Sory, glina.
Micielus
PostWysłany: Pon 18:43, 21 Sie 2006    Temat postu:

Jeśli mogę się wtrącić, po prostu uważam, że glina miał zły dzień. Pewnie rzuciła go dziewczyna, albo co i odrazu panikuje - dużo ludzi wyolbrzymia swoje problemy, przez co stają się bardziej żałośni moim zdaniem. Poza tym, co to za rozwiązanie, jak ma się jakiś problem, powiedzmy umarł ktoś bliski i nie można się z tym pogodzić, pisząc na forum "MOJA MAMA UMARŁA!!!!! NIE MAM PO CO ŻYĆ!!!! NIEDLUGO SKOŃCZE Z MOIM ŻYCIEM"? Na pewno, problem gliny był śmieszny i mało poważny. Możmna to zauważyć, kiedy powiedział "Już mi lepiej". Reasumując - moim zdaniem glina miał po prostu zły dzień, albo noga mu się "smykła". Takie zachowanie, można dużo razy zobaczyć na forum zigzapa.

"ZABIJĘ SIĘ !!! NIE MAM PO CO ŻYĆ! JESTEM KOMPLETNYM ZEREM, NEI RADZĘ SOBIE W SZKOLE" itp. <5 minut później> "No dobrze, przekonaliście mnie - nie zabiję się :)". Szkoda mi takich ludzi, bo nie wiedzą, co w życiu jest naprawdę ważne.
Bloody
PostWysłany: Wto 10:56, 08 Sie 2006    Temat postu:

Faza dołowa,nic więcej :P
Brzytwa
PostWysłany: Pon 23:02, 07 Sie 2006    Temat postu:

Hehe i dobrze, lepiej zeby nie pamietał :P - samobójstwo to żadne rozwiązanie.
Mloda_ciri
PostWysłany: Pon 22:00, 07 Sie 2006    Temat postu:

mno zapewne...
Bloody
PostWysłany: Pon 16:38, 07 Sie 2006    Temat postu:

założe sie że glina nawet zapomniał o tym wszystkim : P
Mloda_ciri
PostWysłany: Pon 16:34, 07 Sie 2006    Temat postu:

jedno i drugie ma racje.Jezeli dojdzie do tego ,że nie bedzie miał sił wytrzymać może się zgłosic do szkolnego psychologa.a i ty Bloody tez masz racje ,bo w wieku 11lat dzieci dojrzewają,ale częściej dziewczyny,ale bardziej dojrzewają w wieku12-13lat,że a chlopacy troche później...więc niech nie bedzie miał nasz kolega wszytkiego dośc tylko niech asię zajmie swoimi sprawami i jak to wcześniej powiedziąlam jeżlei ucieknie sprawy jeszcze większe i te mniejsze go zjedzą...
Bloody
PostWysłany: Pon 10:23, 07 Sie 2006    Temat postu:

Dzieci w wieku 11lat mówią różne rzeczy. W tym wieku właśnie przechodzi sie ważny okres życia - z dziecka, przechodzimy o etap wyżej. Każdy przechodził przez ten czas cięższe chwile, bo dostrzegają więcej szczegółów i priorytetów w danej sytuacji. Czy więc możemy uwierzyć, że taki 11stolatek uciekłby z domu, lub nie daj Boże - popełnił samobójstwo? Ile jest osób, które postanawiają skończyć ze sobą, a jednak tego niezrobiły, bo chciały załatwić to jak najmniej bolesnym sposobem.
Nie wiem jak sie uodparniasz na swoje problemy, ale ja próbuje swoje zniwelować lub zneutralizować tak, aby nie przeszkadzały mi w osiąganiu sukcesów.
Gdyby świat był idealny, nie byłoby marzeń czyli wewnętrznego stylu życia.
Emi
PostWysłany: Nie 23:56, 06 Sie 2006    Temat postu:

Czy takie dziecko 11-letnie powinno sie zabijac ? Nie sadze zeby mial takie problemy zeby sie od razu zabijac, glupi jest jesli o tym mysli na powaznie Wiem ze przezycia odbijaja sie na psychice, ale czasem nawet pomagaja i mozna byc silniejszym. A z problemami powinno sie samemu radzic, starac sie, a nie szukac najprostszych rozwiazan (czyt. smierci) a potem nie myslec o tym, nie kaze nikomu zyc przeszloscia, tyle ze taki czlowiek jest silniejszy pozniej... zazwyczaj... zalezy tez jakie wydarzenia ;] jesli cos typu gwalt to oczywiscie ze negatywne skutki ale ten, co napisal ten temat, nie wyglada by cos sie takiego strasznego stalo, tylko ma dosc zycia... ja np jesli mam problem jakis, pozniej znow taki sam, powoli sie na niego uodparniam (czy jak to sie tam pisze ; pp) zreszta nie umiem wytlumaczyc... Mysl jak chcesz. Mam 16 lat i mnie znasz z zz.
Bloody
PostWysłany: Nie 23:19, 06 Sie 2006    Temat postu:

Ile ty masz lat, Emi? Nie każdy musi iść do psychologa, tylko dla tego, że nie może sobie z nimi poradzić. Każdy ma swoje problemy, ale też chwile słabości. To nieznaczy, że ów Glina jest zakompleksiony. Ale chwile słabości są potrzebne. Uśmiech też.
Każdy w dzieciństwie przeszedł ciężkie chwile, inni więcej, drudzy mniej, ale to nie znaczy, że w dorosłym życiu będzie lekko, bo złe przeżycia odbijają sie na psychice. Nie znaczy to, że trzeba żyć przeszłością - wręcz przeciwnie, bo ileż można rozpamiętywać to wszystko co przeżyliśmy? To jest test, czy damy rade. Jednak pewien procent stanowią ludzie, którzy poprostu nie mieli szansy na dobry koniec.
Twoja odpowiedź "Tak, zabij sie. ;]", pomimo, iż ironiczna, jest wg. mnie nie na miejscu.
Emi
PostWysłany: Nie 22:57, 06 Sie 2006    Temat postu:

Tak, zabij sie. ;]
Taki z ciebie facet jak ze mnie hmm... barbie ;]
Kazdy ma jakies problemy, a jesli ty sobie z nimi nie radzisz idz do psychologa on ci pomoze. Pamietaj "co cie nie zabije, to cie wzmocni". Zauwaz, ze ci, ktorzy duzo przechodza w dziecinstwie, pozniej radza sobie lepiej niz pozostali ;] Traktuj wszystkie problemy jako prezent, szkole przetrwania - uda ci sie je pokonac, to pozniej bedziesz mniej cierpiec, lepiej sobie z nimi radzic ;] Lepiej teraz cierpiec niz potem, no nie?
Mloda_ciri
PostWysłany: Sob 18:13, 05 Sie 2006    Temat postu:

wiesz nie wrto cuciekać ponieważ potem masz jeszcze większe kłopoty.a tak na akapicie nigdy nie uciekaj przed kłopotami,bo jezeli Ty ich nie wyjaśnisz, to one Cie dogonia i pożra w calosci....
Bloody
PostWysłany: Pon 22:26, 17 Lip 2006    Temat postu:

hmm...Wakacje tak praktycznie za fajne nie są kiedy sie jest samym i nie ma sie co robić - nie rozumiem ludzi, którzy nie dosć, że jadą na jakąś Majorke, Jamajke, do Londynu, jakiejś dziury na obóz czy gdzie jeszcze można to wybrzydzają. No cóż.

Czarna, Glina ---> popieram i ochoczo przypisuje sie do tej kampanii :P
Mateusz_to_ja
PostWysłany: Pon 22:18, 17 Lip 2006    Temat postu:

a ja w wakacje musze sprzatac... nic tylko sprzatanie i obozy...
glina
PostWysłany: Pon 20:38, 17 Lip 2006    Temat postu:

eh dawka wakacyjna troche mi pomogła już mi o wiele lepiej ale dzięki za pomoc

czarna - ja tez
czarna
PostWysłany: Wto 17:20, 11 Lip 2006    Temat postu:

Ja planuje ucieczke, ale z Polski Rolling Eyes - nie chce spędzić tu całego życia Twisted Evil.
sk8-22
PostWysłany: Wto 16:59, 11 Lip 2006    Temat postu:

no glina wiesz że tylko CHORY PSIHICZNIE się ,, samobuja "
glina
PostWysłany: Wto 16:32, 11 Lip 2006    Temat postu:

tylko że ja już tak nie moge !!
evja
PostWysłany: Pon 21:25, 10 Lip 2006    Temat postu:

jak uciekamy, to rodzice wzywają policje i jest bbaardzo przyjemnie ;((
tylko: dlaczego ucieklas?
i : brak odpowiedzi potwierdza pytanie Wink)
Shadow
PostWysłany: Pon 19:41, 10 Lip 2006    Temat postu:

masz racje chojna_dziewczyna
chojna
PostWysłany: Pon 14:52, 10 Lip 2006    Temat postu:

wielokrotnie czulam sie tak jak ty. tesh mialam dosc zycia, i chcialam z nim jak najszybciej skonczyc. ale potem przypomnialam sobie,ze zabijajac sie bardziej zranie osoby ktore naprawde kocham. One chca dla mnie jak najlepiej, ale nie zawsze moze byc tak ze wszystko sie udaje i jest okej. Ty tesh napewno masz szczesliwe chwile w zyciu, bo napewno nie siedzisz caly czas w kacie i sie smucic. Kazdy czasem zlapie dolek i naprawde nie chce mu sie zyc. Ale smiercia nic nie zalatwisz. pokazesz tylko ze jestes tchurzem i uciekasz od swoich problemow. Nie mozna tak myslec. uwazam ze powinienes spedzac wiecej czasu ze znajomymi, by poczuc, ze oni cie naprawde lubia i masz dla kogo zyc. Taka jest moja opinia xP
irminqa
PostWysłany: Pon 13:54, 10 Lip 2006    Temat postu:

cale szczescie, ze mi sie podoba moje zycie (mialam jak kazdy kilka problemow i trudnych sytuacji ale bez tego byloby nudno) bo mieszkam na 15 pietrze :P jak by mi cos tak do glowy wpadlo....
She
PostWysłany: Pon 12:12, 10 Lip 2006    Temat postu:

Zresztą co ja cię będe pouczać. Twoje prawa- Twoja sprwa, a mnie nic do tego... i tak zrobisz co będziesz chciał i nie sądze żeby moje/nasze tłumaczenia odniosły tu jakiś skutek. Poza tym pamiętaj, że KAŻDY problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania- nie ma problemu. O(i)! :P
stokrotka
PostWysłany: Pon 11:37, 10 Lip 2006    Temat postu:

a co mam powiedzieć zabij się?? ;> człowieku obudź sie są wakacje!! odpocznij od budy wyluzuj się, za emm 52 dni wrócisz do budy wypoczęty szczęśliwy z nową siłą na nowy rok i mi nie biadol o tym ze chesz się zabić gdy w tym czasie milion ludzi na ziemi umeira z głodu, chorób itp. a ty masz jakiś błachy powód przez które chcesz siebie pozbawić życia ;] przemyśl to i zastanów się co sam gadasz... i nie będe się nad tobą rozczulać bo to jest jeszcze gorsze zastanów sie wogóle co ty gadasz... ehh... zeby ludzie mieli tlyko takie problemy jak ty... świat byłby praktycznie idealny
glina
PostWysłany: Pon 10:47, 10 Lip 2006    Temat postu:

łatwo powiedziec nie zabijaj się
stokrotka
PostWysłany: Pon 9:06, 10 Lip 2006    Temat postu:

ja bym na twoim miejscu stawiła czoła problemą, szkoda życia xP jeszcze nie raz będa wzloty i upadki xP takie jest życie ludzie z gorszych powodów popełniali samobójstwa xP ucieczka z chaty też nie należy do najlepszych pomysłów xP ;] na pewno kochasz swoich rodziców i nie raz też jesteś na nich wściekły ale chcesz żeby oni cieprieli,zamartwiali się?? ;] do każdego problemu jest rozwiązanie a w tym wypadku napewno tym rozwiazaniem nie jest śmierć...
Lili Lilka
PostWysłany: Nie 21:45, 09 Lip 2006    Temat postu:

ja bym moze uciekla do bahotka bym wziela rower i pojechala do bahotka bo od Brodnicy jest niedaleko Exclamation a jest skrut dla rowerow Exclamation albo nad niskie brodno jest bardzo niedaleko Exclamation
She
PostWysłany: Nie 21:44, 09 Lip 2006    Temat postu:

Żal mi ludzi takich jak ty. Gdybyś tylko umiał się cieszyć nie tylko tym co wielkie i wspaniałe, ale także tym co małe, a jednak piękne napewno nie myślałbyś w ten sposób. Każdy w życiu ma jakieś problemy. Mniejsze czy większe. Ale dopóki jesteś młody i silny powinieneś się im przeciwstawiać. Jeśli uważasz, że twoje życiue nie ma sensu to nadaj mu sens. Sam wyznacz sobie cel i uparcie dąż do jego realizacji. Nie zrażaj się porażkami i rób swoje. Warto.

'Umiera się na wiele sposobów:
z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy,
ze zmęczenia, z nudów, ze strachu...
Umiera się nie dla tego by przestać żyć,
lecz po to by żyć inaczej.
Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki,
śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą,
na którą stawia się własne życie'
To fragment książki Paulo Coelho pt 'Weronika postanowiła umrzeć', ale żeby go właściwie zrozumieć trzeba przeczytać całą książkę. Jest on świetnym wytłumaczeniem dlaczego samobójstwo nie jest właściwym wyjściem.
glina
PostWysłany: Nie 19:04, 09 Lip 2006    Temat postu:

wiem że są miliony osób ktore ma gorsze życie ode mnie ale ja już tak nie moge - jestem słaby psychicznie pod niektymi rzeczami.

tak miałem chile szczęscier nie wiem czy w tym roku się taka znajdzie naprawda zdażały się takie że się usmiechne czy coś ale od roku jkuż nie miałem 1 dnia w którym bym nie cierpiał
Shadow
PostWysłany: Nie 18:44, 09 Lip 2006    Temat postu:

hehehe mam inne poczucie humoru, no ale wracając do tematu to glina daj sobie spokuj ja nie widze powodu [jak narazie] żeby się zabijać. Co coś źle mi poszło? zamykam się w pokoiu zamykam oczy i prubuje zasnąć licząc że jak się obudze to będzie lepiej.
Micielus
PostWysłany: Nie 18:36, 09 Lip 2006    Temat postu:

@shadow

Szczera jesteś. On mówi, ze chce siezabić, a Ty go chcesz zatrzymać, mówiąc, że bez niego będzie nudno?
Shadow
PostWysłany: Nie 18:35, 09 Lip 2006    Temat postu:

nie rub tego - nudno na forum będzie
Micielus
PostWysłany: Nie 18:20, 09 Lip 2006    Temat postu:

Nie mów tak. Szkoda życia. Mówiłeś na którymś temacie, że wszyscy Ci odradzali - a Ty co? "I tak to zrobię". Nie zachowuj się jak dzieciak. Im na Tobie zależy, a Ty to masz gdzieś i wolisz się powiesić? Pewnie masz za dobrze w życiu. Są ludzie, którzy mają o wiele wiksze problemy. Afrykańczycy chyba są najlepszym przykładem. Głodują, umierają z pragnienia i żyją na jakichś pustyniach. A Ty? Masz dom, masz jedzenie, chodzisz do szkół, masz jakąś przyszłość, której oni nigdy nie zaznają. Dorośnij. Czasami mi się przykro robi, jak sobie pomyślę o tych wszystkich ludziach, a Ty masz jakieś humory :/

"niedawno był taki artykól w necie ostatnio dużo na temat samobójstw czytałem ze dziewczyna gdzies w moim wieku wziela 2 paczki tabletek nassennych - ten sam sposób co ja chce lub skoczyć z wierzowca -- no i obódziła się po 2 miesiącach i teraz ma już około 20 lat i tego żałozuje tez bym tak chciał ale obóudzic sie za 5 lat". Ja nie mogę. Chciałbyś opuścić 5 lat swojego życia? Chciałbyś się obudzić, jako 19 latek, który jedyne co ukończył, to szkołe podstawową? I co będziesz robił? Sprzątał? No tak, ciekawa perspektywa na życie. Powodzenia. Poza tym, gdzieś przeczytałem, że masz gdzieś tych ludiz, którym na Tobie zależy. Jak masz takie podejście do życia... pfff. Żałosny jesteś. Masz życie lepsze od paru milionów ludzi, którzy codziennie umierają z powodu chorób i głodu. Doceń to. Nie zachowuj się jak jakiś rozpieszczony dzieciak, który ma tyle kasy, że nie wie co ze sobą zrobić.
tretetete
PostWysłany: Nie 18:16, 09 Lip 2006    Temat postu:

założe się, że na pewno miałeś chwile radośći, szczęścia itd... śmierć to będzie chwila z którą przekonasz się co dalej.. na pewno masz jakieś inne wyjście po za śmiercią
Shadow
PostWysłany: Nie 18:14, 09 Lip 2006    Temat postu:

najlepsza? glina szanuje cię no ale nie przesadzaj
glina
PostWysłany: Nie 18:11, 09 Lip 2006    Temat postu:

dla mnie to jedyny sposób

śmiec - to będzie najlepsza chwila mojego życia

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group