...którzy mają dość tego komercyjnego "prawdziwego" forum.
Dla Zigzapowiczów
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum ...którzy mają dość tego komercyjnego "prawdziwego" forum. Strona Główna
->
Porady
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
O Forum
----------------
Audycje
Opinie
Modernizacje
Sprawy do Administratora
Pogaduchy - te małe i te duże ;D
----------------
Offtopic
Wasze zainteresowania
Muzyka
Filmy
Książki
Humor
Reklamy
Gry
Sport
Porady
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
szczypiorcia
Wysłany: Śro 10:56, 23 Sie 2006
Temat postu:
Spróbujcie z nia porozmawiać na osobności. Najlepiej uzyskać to po prostu wpraszając się jej do domu, bo wtedy tak po prostu was nie oleje. Powiedzcie jej dobitnie, że widocznie jej juz nie zależy na was, skoro tak się zachowuje i nie widzicie sensu by udawać, że nadal jesteście przyjaciółkami. Jeżeli ta rozmowa nie poskutkuje to po prostu zostawcie ją w spokoju. Może kiedyś przejzy na oczy i zobaczy, co robiła. Prawdopodobnie zostawi to towarzystwo, w którym się obraca obecnie i znowu będzie chciała z wami się przyjaźnić. Ale jeżeli ktoś wystawia taka przyjaźń na ciężką próbę, a potem jej nie przechodzi to nie wiem czy warto się w to angażować.
Brzytwa
Wysłany: Nie 23:59, 06 Sie 2006
Temat postu:
hmm, własciwie to bardzo trudna sytuacja. Mialam cos troche podobnego, miałyśmy kolezankę (nazwijmy ją MM) no ale MM wpadła w takie same towarzycho (miala wtedy tez 14 lat
no i własciwie dalej ma, choc rocznikowo 15 :P) no i zaczeła pic z nimi, chodzic na wagary itp itd, nie wiedziałyśmy z kumpelami co z tym robic, probowałysmy z nia gadac itp itd - nie pomagało, w koncu przestałyśmy z nią gadac, powiedziałyśmy jej ze nie chcemy sie zadawac z nią bo sądzimy ze sie zamienia w żula, nie gadałyśmy z nią, czesto bylysmy nie mile i mialysmy nadzieje ze to nią wstrząśnie i sie ocknie - to był błąd :/ nie pomoglo nic, tylko pogorszyło sprawe bo jak sie potem okazalo gadałam z nią o tym nie raz, okłamywała mnie ze przeprasza itp itd a dalej robila swoje, w koncu pokłuciuła sie z kims z tamtej grupy i skapła się ze w klasie nie ma zadnych kumpeli, ze nikt z nia nie gada i przyszła sama ze mną pogadac, wtedy obiecałam jej ze pogadam z dziewczynami i ze postaram sie wszystko odkrecic (tzn ze bedą z nia gadac) i udało się, teraz wszystko jest prawie jak dawniej (az tak super jak wczesniej nie jest, ale jest naprawde ok i juz sie nie klucimy, chetnie ze sobą gadamy itp itd). Z mojego doswiadczenia nie radze Ci sie od niej odwracac, choc własciwie mozesz sprobowac - ja bym sprobowala, moze sytacja w koncu wyjdzie na plus tak jak u mnie. W kazdym razie, poki tamci znajomi sa przy niej nie masz co probowac :( zapewne według niej oni sa super trendy itp :/ więc zapewne jest w nich slepo wpatrzona :(, kiespko to widze, ale jezeli sie z nimi pokluci lub "przejrzy na oczy" to pewnie wtedy wróci, tylko pytanie czy wtedy nie bedzie juz za pozo. U nas nie bylo i z MM wszystko się udało, mam nadzieje ze Tobie tez się uda :* powodzenia :(
Mloda_ciri
Wysłany: Sob 18:10, 05 Sie 2006
Temat postu:
wiesz ta kolezanka mogła wpaść w złe towarzystwo ,ale w tedy byłoby jej lepiej pomóc.jeżęli ona nie chce tqwojej pomocy i zachowuje się tak w stosunku do Ciebie nie zachowuj się jak ona9chodź sie nie zachowujesz tak) i daj spokuj takiej przyjaźni...ja bym ie zrywała narazie tewj przyjaźni tylko troche odczekała kiedys sama do Ciebie z pewnościa przyjdzie...
sk8-22
Wysłany: Wto 16:12, 18 Lip 2006
Temat postu:
ja bym pogadał jeszcze 1 a potem jak nie poskutkuje znaleś ć nową x
Bloody
Wysłany: Pon 20:51, 17 Lip 2006
Temat postu:
u każdego :P nie tylko u Ciebie, glina.
glina
Wysłany: Pon 20:45, 17 Lip 2006
Temat postu:
u mnie na przyjaciela / przyjaciólke trudno zasłóżyc
Bloody
Wysłany: Pon 20:41, 17 Lip 2006
Temat postu:
Owszem, trudno stracić - ale łatwo jest nadwyrężyć przyjaźń i zaufanie.
glina
Wysłany: Pon 20:38, 17 Lip 2006
Temat postu:
przyjaciela trudno stracic
niby coś zrobiła czy zrobił ale dlas mnie by był zawsze no chyba ze to było by coś nie fiem
Bloody
Wysłany: Pon 16:19, 17 Lip 2006
Temat postu:
Ja bym zrobiła to co mi godność podpowiada - ktoś kto potraktował sie jak g.... - potraktuj i jego jak odchód. I poprostu zapomnij o tym kimś.
Shadow
Wysłany: Śro 20:27, 12 Lip 2006
Temat postu:
możesz zablokować ją na gg, może kiedy się skapnie napisze na twojego majla [jeśli pamięta go] i się spyta o co chodzi, a jeśli to nie pomoże, a masz jakiejś zdjęcia z nią to idź do niej jeśli otworzy drzwi to rzuć jej tymi zdjęciami i powiedz ' jeżeli tak sobie ze mną i z Gośką pogrywasz to zabierz te zdjęcia - nie zasługujesz sobie na naszą przyjaźń' jeśli ta Lolitka się skapnie o co chodzi i gdy ją opuszczą ci 'przyjaciele' to się do was odwruci przodem i łape wyciągnie, ale zastanów się czy warto wyciągnąć do niej swoją renkę.
Micielus
Wysłany: Śro 0:00, 12 Lip 2006
Temat postu:
Jak dla mnie, Twoja koleżaneczka jest pusta i uważa się za nie wiem kogo. Zawsze możesz się na nią oficlanie obrazić i powiedzieć, żeby się do Ciebie nie odzywała. Może z czasem zrozumie, że popełniła błąd i sama wyciągnie do Ciebie ręke? Choć zawsze możesz próbować załatwić to pokojowo.
irminqa
Wysłany: Wto 22:05, 11 Lip 2006
Temat postu:
ja bym sobie dala spokoj z taka przyjaciolka, mialam podobny problem i zrobilam co trzeba, teraz mam lepszych znajomych i czasami sie spotyakmy ale jak kolezanki a nie przyjaciolki :P
Ty$i@
Wysłany: Wto 21:42, 11 Lip 2006
Temat postu: Przyjaciółka...chyba już nie...
No więc mam pewien problem, który mnie męczy od kilku tygodni...postanowiłam napisać tutaj, bo może ktoś mi pomoże. ("X" to będzie ta "moja przyjaciółka"a "Gosia" to będzie po prostu Gosia :])
Kilka tygodni temu rozmawiałam z Gosią na gg. Powiedziała mi że "pożarła" się z X o to że X ją unika, nie chce z nią gadać (bo X poznała jakiegoś chłopaka i nic Gośce nie chce powiedzieć, a jakiejś tam "koleżance" powiedziała itd.). No więc tak się kłóciły, że doszło do zerwania 5 letniej przyjaźni... Poszły takie słówka jak: "nie wtrącaj się, bo to nie Twoja sprawa", "a co Cię to obchodzi", "weź lepiej idź się schowaj i nie wychodź", "nienawidzę Cię", "to koniec" itd. Gośka próbowała ją namówić na spacer lub coś, ale X powiedziała "Nie, bo idę z Kasią i Olą".
No więc wkurza mnie to, że X ciągle zadaje się z niewłaściwymi osobami. Ma 14 lat (uważa się za "mądrzejszą" i mówi: "Wiecie że jakiś chłopak powiedział że wyglądam na 16 lat" i bla bla bla bo ma "czym oddychać"..) poznaje jakichś 17-latków, co to nie wiadomo skąd przyleźli, chodzi z nimi i tą Olą do jakichś podejrzanych klubów...
Próbowałyśmy z Gośką jej powiedzieć, żeby lepiej uważała, ale X tylko swoje: "idę z Olą, Przemkiem i (kimś tam) na basen i nie zmienię swoich planów"..
POWIEDZIAŁYŚMY X PO PROSTU, ŻE NAS "ZANIEDBUJE" i woli inne towarzystwo. A ona się na nas obraziła -_-..
Teraz X pisze mi głupie komentarze na blogu typu: "Twój blog jest beznadziejny, błahahahaha" (poznałam że to ona, bo tylko ona pisze "błahahahaha") i nie odzywa się do mnie na gg...== I nawet nie wiem, czy będzie się do mnie odzywać w szkole.
A więc co mamy robić z X? zakończyć przyjaźń? Nie odzywać się do niej? A może porozmawiać z nią jeszcze raz?
Bo jednym słowem X potraktowała nas jakbyśmy w ogóle nie istniały.
P.s Jak masz pisać "a co mnie to, nie nie mój interes, nie chce mi sie pisać, a skąd mam wiedzieć" to w ogóle nie odpisuj.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin