Autor |
Wiadomość |
Bloody |
Wysłany: Sob 21:19, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
Też mam prześladowce. Nie tylko wy jesteście tak zajebiści :P |
|
 |
Brzytwa |
Wysłany: Sob 19:06, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ja mojego przeladowcy mialam serdecznie dość... Ale teraz mam spokoj xD i jestem happy :) |
|
 |
szczypiorcia |
Wysłany: Śro 10:33, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
Mało napisałas o tej sytuacji. Gdybyś opisała bardziej dokłądnie np. podała powód to napewno moglibyśmy bardziej sprecyzować rady.
A tak to pozostaje mi tylko przyłączenie się większości moich poprzedników i napisanie, że powinnaś z nim szczerze porozmawiac i dobitnie powiedzieć, żeby dał Ci spokój. |
|
 |
Bloody |
Wysłany: Wto 19:34, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ale nie nie, nie chodzi mi o sam fakt, że ktoś łaził za kimś itp. Tylko tak głupio stracić seryjnego fana xD wierzcie mi xD |
|
 |
tretetete |
Wysłany: Wto 18:08, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
... a ja kwiata xP |
|
 |
Adzio |
Wysłany: Wto 16:33, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
Popieram...HASACZA! xcD |
|
 |
Bloody |
Wysłany: Wto 0:54, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
Brzytwa -> ej wiesz...szczerze to w mojej karierze (;D) to bądź co bądź, dałabym mu w pysk.
xD |
|
 |
Brzytwa |
Wysłany: Nie 23:42, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
Troche mało napisałas - nie do konca wiadomo jaka była sytuacja. Do mnie sie przyczepił jeden kolo... Wmowil sobie ze sie z nim przyjaznilam i nie wiadomo co jeszcze podczas gdy ja z nim tylko na gg gadałam i czasem WSZYSCY wychodzilismy, podczas gdy ja go nigdy nie lubiłam :/ i dreczył mnie przez 2 lata, NIC nie pomagało :/ ech... To troche pokrecone w ogole bylo, ale szczerze po 2 latach mozna totalnie zfiksowac jak ktos sie tak ciągnie za Tobą... Tragedia, to sie właściwie dopiero tetraz skonczylo jak znalazł sobie nowa milosc (jak to on ją nazywa to jego "druga prawdziwa miłość" a ja rzekomo byłam pierwszą) to bylo straszne :/. |
|
 |
Shadow |
Wysłany: Nie 12:47, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
może się udać ;] |
|
 |
glina |
Wysłany: Nie 11:41, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
czasam trzeba kłamac |
|
 |
Shadow |
Wysłany: Nie 11:29, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
taaa... czemu nie :D |
|
 |
glina |
Wysłany: Nie 10:53, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
no może nie zawsze :P :P :P |
|
 |
Karolina |
Wysłany: Sob 23:00, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
mi sie wydaje ze szczera rozmowa wystarczy ;]
zawsze to sie radzi ipomaga:P) |
|
 |
She |
Wysłany: Sob 21:29, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
No tak, ale nie napisałaś dlaczego się na niego tak wkurzyłaś, a to może mieć zdecydowanie duże znaczenie. Ale napewno odradzam straszenie go kolegami, bo jeśli to dobry kumpel to może warto jakoś się z nim pogodzić. |
|
 |
Lili Lilka |
Wysłany: Sob 21:14, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
no nie wiem jeszcze nie mialam takiego przypadku |
|
 |
Micielus |
Wysłany: Sob 20:50, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
...
taaa... |
|
 |
mukaddam |
Wysłany: Sob 20:46, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
hej, to nie ja pisalam, tylko moja siostra! ! ! !
sorry za nia :( |
|
 |
Micielus |
Wysłany: Sob 20:42, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
... odrazu nasyłać jakichś żuli na niego? ;/ Ja jestem za stokrotką. |
|
 |
Olka |
Wysłany: Sob 20:41, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
musisz do niego walnac jakims tekstem ktory go zwali na kolana albo "wypozyczyc" jakiegos olege powiedziec mu ze to jest twoj chlopak i zeby sie odczepil |
|
 |
Olka |
Wysłany: Sob 20:35, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
no to nie jest latwy problem czy on cie tylko lubi czy masz podejrzenia ze jest w tobie zakochany ? |
|
 |
stokrotka |
Wysłany: Sob 20:32, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
szczerze ja bym z nim szczerze pogadała ae to nie jest lłatwe więc yy daj m to delikatnie do zrozumienia ;] albo jak to stary kumpel to moze warto sie z nim pogodzic i się nie wkuzrać?? ;] |
|
 |
mukaddam |
Wysłany: Sob 20:30, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
moze masz starszego brata? Kuzyna moze, albo fajnego sasiada, niech kolesiowi manto spusci! |
|
 |
Shadow |
Wysłany: Sob 20:28, 08 Lip 2006 Temat postu: Pomocy? |
|
Wkużyłam się [delikatnie pisząc] na starego kumpla i nie mogę się go pozbyć, za Chiny ludowe i on dalej po mnie przyłazi itd, jak go spławić na zawsze najlepiej? |
|
 |